Data dodania: 2016-11-04 23:41:14
Nie tak to miało wyglądać. Celem były punkty, ale niestety „Niebiescy” ulegli Lechowi aż 0:5. Po końcowym gwizdku porozmawialiśmy z Marcinem Kowalczykiem, defensorem Ruchu.
– Nawet nie wiem co powiedzieć po takim spotkaniu. Przed meczem nikt nie dopuszczał do myśli nawet remisu, a co dopiero porażki i to takiej wysokiej. Do pewnego momentu jeszcze staraliśmy się grać jak równy z równym, ale po stracie pierwszej bramki wszystko się posypało. Później tak naprawdę już nam nic nie wychodziło. Musimy to przyjąć na klatę, zebrać się jak najszybciej i walczyć dalej – zaznaczył po meczu „Kowal”.
Po zakończeniu 15. kolejki rozgrywki Ekstraklasy czeka dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacji. Czy to będzie zbawienny czas dla „Niebieskich”? – Ciężko powiedzieć, czy chcielibyśmy zagrać kolejny mecz już za parę dni, czy spokojnie przepracować tę przerwę. Musimy przeanalizować wszystko i poważnie porozmawiać. Jak się dostaje 0:5 to ciężko powiedzieć cokolwiek mądrego – zakończył Marcin Kowalczyk.
Kwiecień | ||||||
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
1 | ||||||
2 | 3 | 4 | 5 | 6 |
|
|
9 | 10 |
| 12 | 13 |
|
|
16 | 17 |
| 19 |
|
| 22 |
23 |
|
| 26 | 27 |
| 29 |
30 |