Data dodania: 2017-04-15 18:23:22
Bartosz Nowak zaliczył dziś premierowego gola w Ekstraklasie. Niestety to tylko bramka pocieszenia.
– Moje trafienie nic nie dało. Szkoda, że po raz kolejny tracimy bramkę w końcówce i mamy mało czasu na odrobienie. Musimy się skupić na tym, żeby cały mecz grać tak, jak graliśmy fragmentami dzisiaj. Niestety nie utrzymaliśmy poziomu przez cały mecz, mieliśmy też słabsze momenty – przyznał Bartosz Nowak.
Z przebiegu gry wydaje się, że bardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis. – Mecz cały czas był wyrównany. Można się było domyślać, że drużyna, która strzeli bramkę na 2:1, raczej już nie wypuści zwycięstwa. Szkoda, że nie byliśmy to my. Ciężko mi teraz wskazać tego przyczynę – stwierdził pomocnik Ruchu, który zastąpił kontuzjowanego Patryka Lipskiego. – Wczoraj mogłem się już zacząć domyślać, że mogę zagrać. Nie myślałem dużo o tym meczu, nie napinałem się. Chciałem po prostu pokazać, że umiem grać i pomóc drużynie – stwierdził.
Na zakończenie rundy zasadniczej „Niebieskich” czeka bardzo ciężki mecz w Poznaniu z Lechem. – Każdy może wygrać z każdym. Nie jedziemy tam na pożarcie. Musimy wyciągnąć wnioski z dzisiejszego meczu i zaprezentować się lepiej – podkreślił Bartosz Nowak.
Luty | ||||||
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
1 |
| 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
| 10 |
|
|
|
|
|
| 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
| 24 |
25 | 26 |
| 28 |