Data dodania: 2017-05-16 20:17:52
Kolejny mecz „o życie” Ruch kończy z pustymi rękami. Dziś przy Cichej chorzowian wypunktował Piast. Goście wygrali 3:0. Sytuacja „Niebieskich” robi się coraz trudniejsza…
Trener Krzysztof Warzycha mocno zaskoczył wyjściową jedenastką. W porównaniu do fatalnego występu we Wrocławiu doszło do kilku istotnych roszad w składzie. Na środek obrony przesunięty został Marcin Kowalczyk, na lewą stronę defensywy powędrował Paweł Oleksy, w środku pola oglądaliśmy po raz pierwszy od pierwszej minuty Miłosza Trojaka, a na boku pomocy Michała Walskiego. Na ławce zasiedli natomiast Michał Helik, Łukasz Surma i Miłosz Przybecki.
Po rozpoczęciu spotkania nie było już tak ciekawie. Na boisku oglądaliśmy dużo walki, ale kibice mieli prawo narzekać na brak sytuacji bramkowych. Widzieliśmy jedynie kilka strzałów z dalszej odległości. W ekipie „Niebieskich” próbowali Łukasz Moneta, Walski i Trojak. Nieco więcej z gry mieli goście, którzy częściej utrzymywali się przy piłce. Chorzowska defensywa grała jednak bardzo solidnie i nie dopuszczała gliwiczan do groźnych okazji.
Początek drugiej połowy nie przyniósł zmiany obrazu gry. Nadal optyczną przewagę miał Piast, a „Niebieskich” brakowało pomysłu na grę „do przodu”. Trener Warzycha próbował rozruszać ofensywę posyłając na boisko Przybeckiego i Niezgodę. Zamiast jednak odważniejszego ruszenia do ataku musieliśmy przełknąć dwa ciosy zadane przed gliwiczan w niespełna 3 minuty. Najpierw po dośrodkowaniu z lewej strony Patrika Mraza interweniujący Oleksy skierował piłkę do własnej bramki, a po chwili w pole karne wpadł Gerard Badia i silnym strzałem podwyższył na 2:0 dla Piasta. „Niebiescy” w drugiej połowie byli w stanie zagrozić rywalom jedynie strzałem z rzutu wolnego Monety i uderzeniem z dystansu Przybeckiego. Na dodatek „Niebieskich” dobił tuż przed końcem Brazylijczyk Hebert.
Ruch przegrał drugie z rzędu kluczowe spotkanie w walce o utrzymanie. Do miejsca gwarantującego ligowy byt „Niebiescy” tracą jednak tylko 3 punkty. Sytuacja się skomplikowała, ale szanse są nadal. Trzeba jednak zacząć wygrywać. Kolejna okazja na odwrócenie złej karty już w piątek w wyjazdowej potyczce z Cracovią.
Tradycyjną relację „minuta po minucie” znajdziecie TUTAJ.
Ruch Chorzów – Piast Gliwice 0:3 (0:0)
0:1 Paweł Oleksy, samobójcza, 73 min.
0:2 Gerard Badia, 75 min.
0:3 Hebert, 88 min.
Ruch: Hrdlicka – Konczkowski, Grodzicki, Kowalczyk, Oleksy – Trojak, Urbańczyk – Walski (63 Przybecki), Nowak (78 Visnakovs), Moneta – Arak (68 Niezgoda); trener: Krzysztof Warzycha.
Rezerwowi: Miszczuk, Helik, Koj, Surma.
Piast: Szmatuła – Pietrowski, Hebert, Sedlar, Mójta (31 Mraz) – Badia, Korun (46 Gojko), Murawski, Jankowski, Żivec – Papadopulos (73 Sekulski); trener: Dariusz Wdowczyk.
Rezerwowi: Rusov, Mokwa, Masłowski, Dziczek.
Żółte kartki: Oleksy – Sedlar.
Sędziował: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 6 437.
Kwiecień | ||||||
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
1 | ||||||
2 | 3 | 4 | 5 | 6 |
|
|
9 | 10 |
| 12 | 13 |
|
|
16 | 17 |
| 19 |
|
| 22 |
23 |
|
| 26 | 27 |
| 29 |
30 |